czwartek, 12 września 2013

Czy prezydent Ryszard Grobelny powinien poprzeć swoim podpisem europejską inicjatywę obywatelską „30 km/godz – ulice przyjazne życiu!”?

Dziś w Gdańsku rozpoczął się dwudniowy IV Kongres Mobilności Aktywnej. Termin kongresu został wybrany nie bez powodu, poprzedza on Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, który zaczyna się 16 września.

Jednym z punktów pierwszego dnia kongresu było wystąpienie Heike Aghte, szefowej komitetu obywatelskiego, który odpowiada za Europejską Inicjatywę Obywatelską „30 km/h – ulice przyjazne życiu!”. Do 13 listopada 2013 roku trwa zbieranie głosów poparcia dla pomysłu, którego wdrożenie przyniesie zdecydowaną poprawę bezpieczeństwa drogowego i zwiększenie udziału pieszych i rowerzystów w podróżach miejskich. Autorzy inicjatywy chcą, aby prędkość 30 km/h stała się normą na obszarach zabudowanych: w miastach, wsiach, osiedlach mieszkaniowych. Dziś ta sprzyjająca człowiekowi prędkość, bez przesady można rzec: prędkość na ludzką miarę, jest zaledwie wyjątkiem, a o każdy obszar uspokojonego ruchu trzeba mocno walczyć.

Widać to dobrze na przykładzie strefy tempo 30 w śródmieściu Poznania, której pierwszy obszar został wdrożony z 2-letnim opóźnieniem. Kolejne obszary zapowiada się dopiero na 2014 rok. Popierający inicjatywę chcą odwrócenia tej zasady: domyślnie ulice objęte będą prędkością 30 km/h, a podwyższenie jej ma być wyjątkiem, podlegającym debacie społecznej.

Korzyści płynące z wdrożenia inicjatywy są bezdyskusyjne. Poprawia się płynność ruchu, mniej jest hamowania i przyspieszania, można zlikwidować część sygnalizacji świetlnych, a skrzyżowania przekształcić w równorzędne. Na ulicach jest bezpieczniej, więc więcej osób rezygnuje z jazdy samochodem i decyduje się podróżować komunikacją publiczną, pieszo czy rowerem. Mniej jest korków, spalin, hałasu, drgań i emisji ciepła. Te pozytywy dostrzegli już włodarze stolic europejskich. Edynburg właśnie uspokoił ulice handlowe i obszary z osiedlami mieszkaniowymi, podobne rozwiązania chce wprowadzić Londyn, a Paryż już obniżył prędkość na 1/3 ulic i zwiększył liczbę stref tempo 30 i stref zamieszkania.

Mówiła o tym w swoim wystąpieniu Heike Aghte. Zwieńczeniem tego wystąpienia było złożenie m.in. przez polskich samorządowców podpisów pod inicjatywą 30 km/h. Wśród nich byli prezydent Gdańska Maciej Lisicki, wiceburmistrz Malborka, wiceprezydent Tczewa, prezydent Skarżyska-Kamiennej.

Czy prezydent Ryszard Grobelny powinien poprzeć tę inicjatywę? Jeśli chce należeć do elity i podążyć wraz z liderami otwartymi na wyzwanie, które stawia inicjatywa 30 km/h, jeśli chce, żeby okres jego prezydentury w Poznaniu był postrzegany jako wnoszący zmiany na lepsze, odpowiedź jest tylko jedna: tak.

Kiedy to powinien to zrobić? Jak najszybciej. Nadchodzący tydzień zrównoważonego transportu jest do tego najlepszą okazją. Poznański tydzień zakończy niedzielny dzień na ulicy Św. Marcin, w czasie którego prezydent Grobelny weźmie udział w warsztatach rowerowych. Poparcie inicjatywy poprzez złożenie głosu online poprzez formularz dostępny na polskiej wersji strony zajmie tylko kilka minut. Korzyści płynące z tego jednego podpisu odczujemy przez lata.

Oczywiście sam podpis to pierwszy krok ku Poznaniowi przyjaznemu dla ludzi. Złożony podpis muszą wspierać konkretne decyzje, na których realizację znajdą środki w budżecie, i to już w przyszłorocznym. Możemy też liczyć na wsparcie z Unii Europejskiej. Nowa perspektywa finansowa sprzyjać będzie zrównoważonemu transportowi, także transportowi rowerowemu. Dzięki staraniom Europejskiej Federacji Cyklistów w budżecie unijnym zostało zapewnionych 6 milionów euro na przyjazny klimatowi transport. W poprzednim rozdaniu Polska znalazła się z czołówce beneficjentów środków wykorzystanych na infrastrukturę rowerową. W latach 2014-2020 mądrzy decydenci z pewnością też chętnie skorzystają z tej finansowej zachęty do zmian. Tej mądrości życzymy prezydentowi Poznania. I odwagi, o której mówił przedstawiciel Kopenhagi, Klaus Bondam: "Politycy powinni mieć odwagę patrzenia w dłuższej perspektywie". Niech wizja miasta dla ludzi, nie dla samochodów, miasta, w którym chce się żyć, pozostanie przez lata obrazem Poznania wyrazistym i coraz nam bliższym. Czego i sobie, i decydentom życzymy.

http://pl.30kmh.eu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz