poniedziałek, 23 września 2013

Poznańska Masa Krytyczna - w tempie 30 :) 27 września 2013, 18.30, Stary Rynek

Trwają prace nad kolejnymi dwoma obszarami strefy tempo 30. Wrześniowa masa jest poświęcona po raz kolejny temu tematowi.
Przejedziemy przez już działającą do lipca uspokojoną część śródmieścia oraz właśnie przez nowe potencjalne obszary, które mają zostać przystosowane do mniejszych prędkości w 2014 roku. Pojedziemy m.in. kontrapasami, aby pokazać rowerzystom, jak właściwie się nimi poruszać, a także, aby kierowcy mieli świadomość, że nie są one dwukierunkowymi drogami rowerowymi ani nie służą do parkowania samochodom "tylko na chwilę".


Trasa - ok 12 km:
Stary Rynek – Wodna – Pl. Kolegiacki – Wodna – Grobla – Mostowa – Wielka – Garbary – Dominikańska – Dominikańska („pod prąd”) - Żydowska – Stawna – Wroniecka - Masztalarska – 23 Lutego – Al. Marcinkowskiego – Solna – Pl. Wielkopolski (pierzeja zachodnia) – 23 Lutego – Nowowiejskiego (kontrapas) – Kościuszki – Libelta – pl. Ratajskiego - 3 Maja – Ratajczaka - 27 Grudnia – Kantaka – Św. Marcin – Kościuszki – Krakowska – Rybaki – Strzelecka – Krysiewicza – Ogrodowa – Powstańców Wielkopolskich – Al. Niepodległości – Św. Marcin – Ratajczaka – Kościuszki - Krakowska – Strzelecka – Łąkowa – Krakowska – Kazimierza Wielkiego – Mostowa – Wielka – Kramarska – Rynkowa – Stary Rynek.


Pokaż PMK 092013 na większej mapie

Przypominamy także, że nadal można oddawać głos pod europejską petycją obywatelską "30 km/h - ulice przyjazne życiu!".
Informacje o inicjatywie, argumenty przemawiające za 30-stką oraz formularz głosowania znajdziecie na stronie http://pl.30kmh.eu/.

poniedziałek, 16 września 2013

Poznańska Masa Krytyczna, 21 września 2013, 20.00, Stary Rynek

W zeszłą sobotę doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia: kierowca jadący ulicą Głogowską stracił panowanie nad samochodem, wypadł z jezdni, wjechał na chodnik koło stacji benzynowej i potrącił śmiertelnie kobietę oczekującą przed przejściem na zielony sygnał. Potrącona kobieta wieczorem pojechała rowerem po zakupy i stała z rowerem w drodze powrotnej do domu. Już do niego nie dotarła...
Minęły ponad 3 lata od podobnego zdarzenia, w którym śmierć poniosła inna rowerzystka. Jeden z kierowców ścigajacych się na Moście Dworcowym potrącił ją, gdy wracała z pracy do domu. O jej życiu zaważyła nadmierna prędkość, brak wyobraźni i odpowiedzialności.

Spotykamy się przed 20 na Starym Rynku, potem wyjeżdżamy na Górczyn. Na chwilę zatrzymamy się przy miejscu wypadku.

Trasa: Stary Rynek – Wodna – Garbary – Strzelecka – Królowej Jadwigi – Matyi – Most Dworcowy – Głogowska - postój przy przejeździe rowerowym przez ulicę Głogowska na wysokości stacji paliw BP (ok. 10 minut) – Głogowska – Ostatnia – Głogowska – Most Dworcowy – Matyi – Niezłomnych – Kościuszki – Krakowska – Kazimierza Wielkiego – Mostowa – Wielka - Stary Rynek.

Zazwyczaj z Masą jedziemy, klucząc i skręcając, aby nie utrudniać przejazdu kierowcom. Tym razem pojedziemy tak, aby kierowcy zwolnili i zastanowili się chwilę, czy ulica Głogowska ma służyć do poruszania się wszystkim użytkownikom czy też tylko wybranej grupie, która traktuje ją jak tor wyścigowy. A ulica to nie tylko jezdnia, ale i chodnik i droga rowerowa obok niej.

czwartek, 12 września 2013

Czy prezydent Ryszard Grobelny powinien poprzeć swoim podpisem europejską inicjatywę obywatelską „30 km/godz – ulice przyjazne życiu!”?

Dziś w Gdańsku rozpoczął się dwudniowy IV Kongres Mobilności Aktywnej. Termin kongresu został wybrany nie bez powodu, poprzedza on Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, który zaczyna się 16 września.

Jednym z punktów pierwszego dnia kongresu było wystąpienie Heike Aghte, szefowej komitetu obywatelskiego, który odpowiada za Europejską Inicjatywę Obywatelską „30 km/h – ulice przyjazne życiu!”. Do 13 listopada 2013 roku trwa zbieranie głosów poparcia dla pomysłu, którego wdrożenie przyniesie zdecydowaną poprawę bezpieczeństwa drogowego i zwiększenie udziału pieszych i rowerzystów w podróżach miejskich. Autorzy inicjatywy chcą, aby prędkość 30 km/h stała się normą na obszarach zabudowanych: w miastach, wsiach, osiedlach mieszkaniowych. Dziś ta sprzyjająca człowiekowi prędkość, bez przesady można rzec: prędkość na ludzką miarę, jest zaledwie wyjątkiem, a o każdy obszar uspokojonego ruchu trzeba mocno walczyć.

Widać to dobrze na przykładzie strefy tempo 30 w śródmieściu Poznania, której pierwszy obszar został wdrożony z 2-letnim opóźnieniem. Kolejne obszary zapowiada się dopiero na 2014 rok. Popierający inicjatywę chcą odwrócenia tej zasady: domyślnie ulice objęte będą prędkością 30 km/h, a podwyższenie jej ma być wyjątkiem, podlegającym debacie społecznej.

Korzyści płynące z wdrożenia inicjatywy są bezdyskusyjne. Poprawia się płynność ruchu, mniej jest hamowania i przyspieszania, można zlikwidować część sygnalizacji świetlnych, a skrzyżowania przekształcić w równorzędne. Na ulicach jest bezpieczniej, więc więcej osób rezygnuje z jazdy samochodem i decyduje się podróżować komunikacją publiczną, pieszo czy rowerem. Mniej jest korków, spalin, hałasu, drgań i emisji ciepła. Te pozytywy dostrzegli już włodarze stolic europejskich. Edynburg właśnie uspokoił ulice handlowe i obszary z osiedlami mieszkaniowymi, podobne rozwiązania chce wprowadzić Londyn, a Paryż już obniżył prędkość na 1/3 ulic i zwiększył liczbę stref tempo 30 i stref zamieszkania.

Mówiła o tym w swoim wystąpieniu Heike Aghte. Zwieńczeniem tego wystąpienia było złożenie m.in. przez polskich samorządowców podpisów pod inicjatywą 30 km/h. Wśród nich byli prezydent Gdańska Maciej Lisicki, wiceburmistrz Malborka, wiceprezydent Tczewa, prezydent Skarżyska-Kamiennej.

Czy prezydent Ryszard Grobelny powinien poprzeć tę inicjatywę? Jeśli chce należeć do elity i podążyć wraz z liderami otwartymi na wyzwanie, które stawia inicjatywa 30 km/h, jeśli chce, żeby okres jego prezydentury w Poznaniu był postrzegany jako wnoszący zmiany na lepsze, odpowiedź jest tylko jedna: tak.

Kiedy to powinien to zrobić? Jak najszybciej. Nadchodzący tydzień zrównoważonego transportu jest do tego najlepszą okazją. Poznański tydzień zakończy niedzielny dzień na ulicy Św. Marcin, w czasie którego prezydent Grobelny weźmie udział w warsztatach rowerowych. Poparcie inicjatywy poprzez złożenie głosu online poprzez formularz dostępny na polskiej wersji strony zajmie tylko kilka minut. Korzyści płynące z tego jednego podpisu odczujemy przez lata.

Oczywiście sam podpis to pierwszy krok ku Poznaniowi przyjaznemu dla ludzi. Złożony podpis muszą wspierać konkretne decyzje, na których realizację znajdą środki w budżecie, i to już w przyszłorocznym. Możemy też liczyć na wsparcie z Unii Europejskiej. Nowa perspektywa finansowa sprzyjać będzie zrównoważonemu transportowi, także transportowi rowerowemu. Dzięki staraniom Europejskiej Federacji Cyklistów w budżecie unijnym zostało zapewnionych 6 milionów euro na przyjazny klimatowi transport. W poprzednim rozdaniu Polska znalazła się z czołówce beneficjentów środków wykorzystanych na infrastrukturę rowerową. W latach 2014-2020 mądrzy decydenci z pewnością też chętnie skorzystają z tej finansowej zachęty do zmian. Tej mądrości życzymy prezydentowi Poznania. I odwagi, o której mówił przedstawiciel Kopenhagi, Klaus Bondam: "Politycy powinni mieć odwagę patrzenia w dłuższej perspektywie". Niech wizja miasta dla ludzi, nie dla samochodów, miasta, w którym chce się żyć, pozostanie przez lata obrazem Poznania wyrazistym i coraz nam bliższym. Czego i sobie, i decydentom życzymy.

http://pl.30kmh.eu/

poniedziałek, 9 września 2013

Wypożyczalnie rowerów - poznański sukces

W Warszawie świętowano niedawno 1. urodziny systemu Veturilo. Wielki sukces rozbudowanego systemu wypożyczalni rowerów w stolicy przyćmił inne miasta. A przecież my nie mamy się czego wstydzić. Nasza baza Poznańskiego Roweru Miejskiego jest skromniejsza niż warszawska (uwaga operatora skupiła się na inwestycji w stolicy, a i umowa zawarta z naszym miastem nie zachęcała do stawiania kolejnych stacji). Jak by nie było, 80 rowerów w 7 stacjach okazało się być tym, czego mieszkańcom i mieszkankom Poznania brakowało.

Poznański Rower Miejski wystartował 15 kwietnia 2012 roku. Rowery można wypożyczać od marca do końca listopada. Mamy więc za sobą jeden pełny sezon i 2/3 kolejnego. Dzięki uprzejmości Zarządu Transportu Miejskiego dysponujemy danymi na temat PRM. Na ich podstawie śmiało można stwierdzić, że system cieszy się dużą popularnością, a kolejne stacje, których należy spodziewać się w następnych latach, zyskają równie duże, jeśli nie większe uznanie. Zainteresowanie powstaniem dalszych stacji PRM można ocenić choćby po tym, że do przyszłorocznego budżetu miasta w ramach budżetu obywatelskiego skierowano wnioski o powstanie stacji na Jeżycach, Winogradach czy wokół jeziora Maltańskiego.

W 2012 roku zanotowano 65 tys. wypożyczeń roweru miejskiego. Każdego dnia wypożyczano rowery ponad 280 razy, średnio ponad 3 razy dziennie był wypożyczany jeden rower. W 2013 roku od kwietnia do końca sierpnia było już prawie 32,3 tys. wypożyczeń. Wzrasta liczba użytkowników systemu. Tych w 2012 roku zarejestrowanych było ich ok. 7,5 tysiąca, w obecnym roku do końca sierpnia działania PRM przybyło ich ponad 2 tysiące! Widać też, jak z coraz słoneczniejszą pogodą przybywa wypożyczających i wypożyczeń: w marcu i kwietniu wzrasta ich liczba. Od maja przez miesiące letnie poziom wypożyczeń trzyma się przy ok. 6,5 tys. Szczyt popularności przypadł w czerwcu - z PRM wypożyczono rowery prawie 6,8 tys. razy. Największym wzięciem cieszyły się stacje Półwiejska i Rondo Rataje, najmniejszym - Most Teatralny.

Pomimo, że Poznański Rower Miejski odniósł spory sukces medialny, nie należy zapominać, że pierwszą możliwość jazdy rowerem udostępnianym publicznie zyskaliśmy dzięki wypożyczalni rowerów na dworcu autobusowym na os. Jana III Sobieskiego działającej od 2009 roku. Indywidualny sposób na komunikację publiczną stanowił nowość w Poznaniu. Choć wypożyczalnia mieści się w jednym miejscu (aby oddać rower, trzeba do niego wrócić), jej popularność wzrasta z każdym rokiem. W 2009 roku wypożyczeń rowerów było ponad 3,7 tys., w w 2012 roku - już ponad dwa razy więcej, bo ponad 8,5 tysiąca, a do końca sierpnia tego roku aż 5,9 tys.! Wypożyczalni sprzyja lokalizacja w pobliżu kampusu uniwersyteckiego, bliskość terenów rekreacyjnych oraz fakt, że dzięki rowerowi można sprawnie dojechać do celu podróży oddalonego od linii autobusowych na osiedlach piątkowskich.

Wysoką liczbę wypożyczeń nakręcają użytkownicy z imiennym biletem miesięcznym: w tym roku było ich ponad 1,6 tys. To oni także najchętniej wypożyczają rower na cały dzień (bez opłat dodatkowych) - korzysta z tej możliwości nawet 30 osób każdego dnia! Rower z pętli na Sobieskiego wypożyczany jest również chętnie w pierwszym przedziale czasowym (1-4 h) - łącznie wykręcono na nim 979 godzin. Abonament na miesiąc (poza imiennym biletem miesięcznym) wykupiło 45 osób.

Zaczęliśmy nasz raport świętowaniem w stolicy, skończymy świętem w Nowym Jorku. Właśnie trwa tam jesienny Fashion Week i widać, że najczęściej używanym w sesjach zdjęciowych gadżetem jest... rower z wypożyczalni Citi Bike. To co - na rower i do zdjęcia wystąp!:)


czwartek, 5 września 2013

Oświadczenie

W związku z tym, że w internecie znalazło się zaproszenie na wydarzenie pn."rowerowa masa krytyczna", które ma mieć miejsce w Poznaniu w tym tygodniu, informujemy, że nie jesteśmy organizatorami tej akcji, a przejazd nie jest zgłoszony jako zgromadzenie i nie będzie zabezpieczany przez właściwe służby.

Wobec tego nie ponosimy odpowiedzialności za ewentualne szkody powstałe w trakcie tego wydarzenia.