"Inicjowanie wydarzeń, których przesłaniem jest zwrócenie uwagi na problem społeczny, np. prawa rowerzystów, należy rozpatrywać w kategoriach korzystania z wolności zgromadzeń. Idea przyświecająca okolicznościowym przejazdom tkwiąca w konieczności przypominania władzom o niedostatkach infrastruktury rowerowej czy też upowszechnianiu ekologicznych środków transportu, obliguje władze do zapewnienia ich uczestnikom możności korzystania z wolności zgromadzeń chronionej w art. 57 Konstytucji i art. 11 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ze względów politycznych, rola tego typu inicjatyw jest nie do przecenienia. Dźwięk dzwonków rowerowych, miganie światełek to tuba, przez którą rowerowa społeczność przypomina władzy samorządowej o konieczności rozwiązywania problemów transportu miejskiego. Tak więc bez wątpienia Masa Krytyczna powinna być uznawana za zgromadzenie - w pełnym, konstytucyjnym znaczeniu tego słowa.
(...)Zgromadzenia, jako wyraz korzystania z wolności konstytucyjnej, są uprzywilejowane, gdyż mogą być zorganizowane szybko, po złożeniu zawiadomienia. Poza tym władze administracyjne pozbawione są dyskrecjonalności, którą posiadają w przypadku wydawania zgody na imprezy sportowe i rekreacyjne. W przypadku zgromadzeń władze muszą się w istocie podporządkować woli organizatora. Warto też pamiętać, że dla uczestnika Masy Krytycznej rower nie tyle służy rekreacji, co jest rekwizytem symbolizującym problem - trudności korzystania z niego w przestrzeni miejskiej.
(...)Literalne czytanie Prawa o zgromadzeniach, tak jak to czyniły władze Poznania, prowadzi do ograniczenia wolności konstytucyjnej. Użycie określenia „przejście” w art. 7 Prawa o zgromadzeniach nie przesądza, iż uczestnicy zgromadzenia mogą się poruszać tylko pieszo, gdyż wykluczyć należałoby w tej sytuacji możliwość korzystania przez uczestników zgromadzeń z wszelkich pojazdów, w tym wózków inwalidzkich czy platform w ulicznych paradach. Ponadto należy zważyć, iż przepis ten obowiązuje w niezmienionej postaci od 1990 roku, kiedy to idea organizowania zgromadzeń rowerowych dopiero się rodziła.
(...)Z uwagi na powyższe, utrudnianie organizowania rowerowych zgromadzeń ze względu na bezpieczeństwo na drogach jest działaniem bezprawnym. Rowerzyści, jak każda grupa społeczna, mają prawo informować o problemach związanych z polityką transportową władz i używać w tym celu wszelkich dozwolonych prawem środków, w tym organizować zgromadzenia. Władze natomiast są zobowiązane do zapewniania rowerzystom korzystania z tego typu instrumentów prawnych. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że przesłanie to dotrze do samorządowców, a Fundacja nie będzie musiała po raz kolejny przypominać nikomu o obowiązkach płynących z art. 57 Konstytucji."
Tekst: dr Adam Bodnar, mgr Artur Pietryka, Helsińska Fundacja Praw Człowieka
http://bikeboard.pl/index.php?d=tematy&g=27&art=3696
Witam,
OdpowiedzUsuńJestem Raptor. Pomagam przy organizacji Katowickiej Masy Krytycznej. Mam kilka pytań do kogoś z organizatorów Waszej Masy. Mój nr gg 8440343 lub mail: pretorianinn@gmail.com