poniedziałek, 2 listopada 2009

O zakazanej Poznańskiej Masie Krytycznej jeszcze...

Protest rowerzystów na Starym Rynku
epoznan
Prezydent Poznania nie zgodził się na przejazd ulicami miasta tzw. masy krytycznej. Chodzi o rowerową demonstrację przeciw niedogodnościom, z jakimi użytkownicy rowerów muszą sobie radzić na poznańskich ulicach, promującą zarazem ten środek transportu. Organizatorzy masy krytycznej postanowili zaprotestować na Starym Rynku.



Nielegalna Masa Krytyczna, legalny przejazd
mmpoznan
- Władze Poznania stwarzają problemy, w innych miastach odbywa się Masa Krytyczna jako zgromadzenie i tam nikt nie widzi przeszkód. O opinie prosiliśmy Fundację Helsińską, która jasno stwierdziła, ze zakaz zgromadzenia z tego powodu, że jedziemy na rowerach zamiast iść jest zbyt restrykcyjną interpretacją prawa - mówiła tuż przed startem piątkowej akcji Kamila Sapikowska.
- To jawna dyskryminacja i brak tolerancji dla rowerzystów ze strony pana prezydenta - mówiła przez megafon do zebranych Sapikowska. Inicjatorka poznańskiej Masy Krytycznej stanęła na schodkach pręgierza, bo "takim, jak ona czasem najlepiej pod pręgierzem".



Prezydent Grobelny nie odpuszcza – po raz kolejny zakazał rowerowej Masy Krytycznej zaplanowanej na miniony piątek.
aglomeracja
Ten sam chwyt prezydent Poznania zastosował już wcześniej – jego prawnicy uznali ponoć, że zgromadzenie publiczne, w charakterze którego zgłoszony był przejazd rowerzystów nie może się odbyć gdyż... nie jest zgromadzeniem.
Nie znaleziono żadnego argumentu na poparcie tezy, że rowerzyści mogliby zagrażać bezpieczeństwu lub porządkowi publicznemu, co jest w zasadzie jedynym powodem, by wydać zakaz przeprowadzenia zgromadzenia. Urząd Miasta posłużył się więc łamańcem prawnym, twierdząc, że .... prawo o zgromadzeniach dotyczy przemarszu, przejazd zaś nie jest pieszym przemarszem, więc nie może być zgromadzeniem.
Mimo odmiennych opinii prawnych, w tym opinii Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Ryszard Grobelny, niczym pijany płotu, od kilku miesięcy trzyma się, niczym pijany płotu, tej karkołomnej, scholastycznej interpretacji. Próżno prawnicy wytykają mu, że odmawiając rowerzystom prawa do demonstracyjnego przejazdu ulicami łamie Konstytucję RP.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz